Osiem minut dla miasta - pisze Anna Rembowicz-Dziekciowska
Cztery lata działania samorządu ma się tak do 671-letniej historii miasta, jak 8,5 minuty do doby. Co można zrobić przez 8 minut? Coś zmienić, coś zainicjować, coś zatrzymać.... Miasto to przecież żywy organizm. Każde pokolenie zostawia tu swój ślad. To zachowane budynki świadczą o tym, jak zmieniała się Bydgoszcz na przestrzeni lat, świadczą o jej historii i tożsamości. Co pozostanie w Bydgoszczy po obecnym pokoleniu? Czego potrzebują Bydgoszczanie?
pisze Anna Rembowicz-Dziekciowska*
Różne mogą być wizje rozwoju
miasta, z wizją urbanistów mogą nie zgadzać się inwestorzy, architekci czy deweloperzy,
dlatego ważne jest, abyśmy zaczęli dyskutować i nawzajem przedstawiać swoje
racje. Teraz jest na to czas: sporządzamy nową edycję "Studium ...",
w którym zawarte będą główne kierunki rozwoju miasta.
Przez chwilę dane mi jest mieć jakiś
wpływ na rozwój miasta. Jakie są moje priorytety? Przede wszystkim ocalić to,
co pozostało po poprzednich pokoleniach: wyprowadzać ze stanu zapaści Stare
Miasto, Śródmieście i Stary Fordon. Powstrzymywanie degradacji Śródmieścia toczy
się od 2011 r. Bydgoszcz się zmienia. Podjęte działania dotyczące Starego
Miasta i obejmowanie kolejnych kwartałów Śródmieścia planami zagospodarowania
przestrzennego, przyspiesza remonty kamienic i zmiany sposobu ich użytkowania. Do
Śródmieścia muszą wrócić mieszkańcy, dlatego bardzo cenne są nowe, wpisujące
się w istniejącą tkankę miasta inwestycje.
Drugi priorytet, to poprawa
jakości zamieszkania poprzez tworzenie systemu terenów rekreacji i wypoczynku. Tereny
zieleni obejmujące zarówno tereny rekreacji przydomowej i osiedlowej, jak
i zrewitalizowane parki czy tereny o
znaczeniu ogólno miejskim, należy łączyć ze sobą systemem zadrzewionych ciągów
pieszych i rowerowych. Szczególną rolę w tym systemie muszą pełnić tereny
nadrzeczne: główna oś rekreacyjna Bydgoszczy powinna być tworzona na nabrzeżach
Brdy, Wisły i Kanału Bydgoskiego, a największą atrakcją tego założenia powinna
być zaktywizowana rekreacyjnie i turystycznie rzeka, oraz dwie zrewitalizowane
starówki: Stare Miasto i Stary Fordon.
Oba wyłączone z ruchu kołowego obszary, przyjazne dla pieszych, pełne
kawiarenek i restauracji winny stać się sceną dla wydarzeń kulturalnych:
koncertów, wystaw, spektakli, happeningów....
Oczami wyobraźni już to widzę...
Budując system rekreacji dla
Bydgoszczy, należy uwzględniać zmiany klimatyczne i zapobiegać ich skutkom. Ważne
jest więc takie kształtowanie terenów zielonych, aby zatrzymywać na nich wody
deszczowe, które odpowiednio wkomponowane i zaaranżowane będą stanowić ich
dodatkową atrakcję. Dla jakości zamieszkania, szczególne znaczenie ma też jakość
powietrza. Nie należy zatem zabudowywać
terenów spełniających rolę korytarzy przewietrzających dla miasta, ze
szczególną ostrożnością podchodząc do każdej inwestycji kubaturowej lokowanej na
terenach położonych na osi w-z, w
dolinie Brdy.
Plany miasta, muszą umożliwiać realizację
nowych inwestycji o charakterze ponadlokalnym. Jednym z powodów do dumy Bydgoszczan jest
Akademia Muzyczna, którą należy wspierać w staraniach o realizację nowej siedziby. Plan miejscowy
który to umożliwia, zakłada połączenie Filharmonii z planowanym budynkiem uczelni,
poprzez stworzenie osi widokowej (ul. Paderewskiego), na zamknięciu której
usytuowany będzie odbijający się w oczku wodnym nowy gmach Akademii Muzycznej. Całe
założenie stanowić będzie spójny z obszarem Uniwersytetu Kazimierza
Wielkiego kompleks akademicki. Również rozbudowa
Centrum Onkologii, czy rozbudowa Parku Przemysłowo-Technologicznego nie byłyby
możliwe, gdyby nie sporządzone dla tych terenów plany miejscowe.
Rozwój Bydgoszczy wymaga też zabezpieczenia
terenów pod budowę firm dających miejsca pracy. Nowe budynki usługowe, w tym
biura o wysokim standardzie powinny współistnieć z funkcją mieszkaniową. Zapotrzebowanie
na takie łączone funkcje będzie wzrastać i na tym właśnie polu jest największa
możliwość stworzenie architektury będącej znakiem naszych czasów: zabudowy,
która również swoimi gabarytami będzie stanowiła dominantę w przestrzeni.
Jednak taka zabudowa nie może zaburzać wartościowych panoram miasta i brutalnie
wkraczać w historycznie ukształtowanych staromiejski krajobraz. Zabudowa wysoka
nie powinna być lokowana w sposób przypadkowy, będący spełnieniem życzeń
developera. Poszukując obszarów predestynowanych dla lokalizacji zabudowy
wysokiej, uwzględniamy wiele aspektów: ograniczenia prawne, środowiskowe,
konserwatorskie, kulturowe itd, ale również dostępność do infrastruktury
technicznej, drogowej, kolejowej i transportu publicznego. Rozwiązaniem
preferowanym byłoby lokowanie obiektów wysokościowych koncentrując je w jednym,
zwartym obszarze. Miejscem optymalnym dla koncentracji zabudowy wysokiej jest
teren o powierzchni ok. 100 ha, położony pomiędzy centrum miasta a Fordonem,
zawarty pomiędzy ulicami Fordońską, Łęczycką i Kamienną. Położenie tego
obszaru w bezpośrednim sąsiedztwie Węzła
Wschodniego, na osi widokowej ulicy
Fordońskiej i Wiaduktów Warszawskich, uzasadnia wprowadzenie tu zabudowy
wysokiej. Usytuowana w tym obszarze nowa, prestiżowa i reprezentacyjna
wysokościowa zabudowa, stanowiłaby doskonale eksponowane zamknięcie widokowe osi
Wiaduktów Warszawskich, oraz swoistą dominantę przestrzenną mającą istotne
znaczenie dla kształtowania wizerunku nowoczesnej Bydgoszczy.
*
Osiem minut dla miasta - pisze Anna Rembowicz-Dziekciowska
Reviewed by KochamBydgoszcz
on
13 lutego
Rating:
Reviewed by KochamBydgoszcz
on
13 lutego
Rating:



